Psychoterapia

Aktualności i refleksje

24.11.2014

Psychoterapia

Wiemy już, że duża część napadów objadania wynika z ograniczania jedzenia spowodowanego byciem na diecie odchudzającej. Jest to dosyć logiczna konsekwencja przegłodzenia organizmu. Jeśli jesz za mało, Twój organizm doświadcza tych braków i wyzwala automatycznie procesy nastawione na walkę o życie i przetrwanie. Ten naturalny mechanizm obronny tworzy przemożne pragnienie do objadania się. Mechanizm ten jest uruchamiany w najbardziej pierwotnej części Twojego mózgu, która walczy teraz o przetrwanie. To silniejsze niż Twoja logika i siła woli. Gdy poprzez głodzenie się wyzwalasz ten mechanizm obronny, Twój organizm będzie „rzucać” się na jedzenie… Nie ważne jak bardzo się starasz, pierwotna i wrodzona chęć do przetrwania, życia i jedzenia będzie zawsze silniejsza niż chęć odchudzania. Być może powiesz teraz, że przecież niektórym się udaje albo, że anorektyczki potrafią. Rzeczywiście jest mały procent ludzi, którzy mają tak „silną wolę”, że potrafią się głodzić, czasem nawet na śmierć… To jest druga-chora skrajność. Zdrowy organizm i zdrowa dojrzała psychika nie potrafią się głodzić. Jeśli więc przez dietę i głodzenie się masz napady objadania, to tak naprawdę jest dowód na to, że Twój organizm i psychika są zdrowe i reagują prawidłowo. To jest ten sam odruch, który zmusza się do wzięcia oddechu, gdy próbujesz go zatrzymać (np. płynąc w basenie pod wodą).

Jaki jest wniosek? Jak pozbyć się napadów objadania się?

ŻEBY POZBYĆ SIĘ NAPADÓW OBJADANIA TRZEBA PRZESTAĆ OGRANICZAĆ SOBIE JEDZENIE – CZYLI ZACZĄĆ JEŚĆ NORMALNIE. Gdy przestaniesz się głodzić i będziesz jeść normalnie wszystko zacznie powoli wracać do normy: ureguluje się metabolizm, praca jelit, uczucie głodu i sytości, a co najważniejsze znikną napady objadania się.

- Ale przecież jak przestanę się odchudzać, to natychmiast przytyję! A nawet jeśli nie przytyję to na pewno nie schudnę!

Badania i moje doświadczenie pokazują, że jedząc normalnie – czyli nie za dużo, ale też nie za mało – nie przytyjesz. Na dłuższą metę Twoja waga osiągnie stabilność na poziomie swojej normy i gwarantuję Ci, że ta norma zawsze jest w normie, to znaczy nigdy nie jest to nadwaga. Ta norma to zawsze jest szczupłość właściwa dla Twoja organizmu. Wiem, że dla większości kobiet, które odchudzają się od zawsze, głoszę teraz herezje. Mówię, że masz przestać się odchudzać i jeść normalnie. Ty pewnie po pierwsze nie wiesz, co to znaczy jeść normalnie, a po drugie bardzo się boisz, że przytyjesz. Z drugiej strony Twoja dotychczasowa strategia polegająca na ciągłym odchudzaniu się i ponoszeniu w tym porażek już Cię zapewne bardzo wykańcza, może nawet doprowadza do depresji. Do tej pory walcząc tak bardzo i nie wątpię, że dając z siebie wszystko, nie udało Ci się osiągnąć wymarzonej wagi, a wręcz jest coraz gorzej, bo wpadłaś w bulimię. Pora na radykalną zmianę strategii!!! Pora zacząć odżywiać się tak, jak osoby bez zaburzeń odżywiania, nabrać zdrowego stosunku do jedzenia, swojego wyglądu i życia. Warto zacząć właśnie od uporządkowania spraw związanych z odżywianiem, potem jak najbardziej wszystkie kwestie psychologiczne. Taka jest propozycja: przekonaj się do zmiany strategii, przestań się odchudzać, ucz się jeść normalnie, po to, by już na całe życie wyrobić zdrowe nawyki, a nie skakać ze skrajności w skrajność. O normalnym jedzeniu c.d.n.







11.11.2014


Człowiek do życia potrzebuje absolutnie koniecznie trzech rzeczy:
1. Powietrza.
2. Wody.
3. Pokarmu.

Co by się stało, gdyby ktoś zakazał Ci oddychać przez minutę i potem nagle ten zakaz odblokował?

Jaka byłaby reakcja człowieka, któremu przez parę dni zabrano wodę i wszelkie napoje, a potem spragniony odzyskałby dostęp do picia?

Co się dzieje, gdy permanentnie ograniczasz sobie jedzenie…?



23.10.2014


Bulimia, anoreksja, kompulsywne objadanie się - PSYCHOTERAPIA ZABURZEŃ ODŻYWIANIA. 15-16.11.2014.

Trudności życiowe – koniec świata czy okazja do…? Szkolenie z technik relaksacyjnych i sposobów radzenia sobie ze stresem. 22-23.10.2014.

Szkolenia odbywają się w ośrodku Poza Schematami i tam należy się zapisywać.

http://poza-schematami.pl/



05.10.2014


Wiemy już, że większość napadów objadania wynika najczęściej z ograniczania jedzenia. Jest to dosyć logiczna konsekwencja przegłodzenia organizmu. Dziś jeszcze trochę o tym, jak bezsensowne i szkodliwe jest przechodzenie na dietę odchudzającą.
Udowodniono, że u osób odchudzających się gwałtownie spada poziom serotoniny, co z kolei bezpośrednio wpływa na obniżenie nastroju, drażliwości, skłonności do obsesji i lęków.
W latach 50-tych Ancel Keys, naukowiec z uniwersytetu w Minessocie, chciał zbadać jak najlepiej odżywić ludzi, którzy cierpieli głód podczas wojny. Stworzył eksperyment, w którym zaangażował 36 zdrowych mężczyzn. Najpierw odbyła się faza głodzenia, by potem móc badać najlepsze sposoby odżywiania (oczywiście dziś taki eksperyment byłby niemożliwy ze względów etycznych). W fazie restrykcyjnej diety u mężczyzn zaobserwowano konsekwencje fizyczne: zwolniony metabolizm, zwolniona praca serca, ciągłe odczucie zimna, skurcze mięśni, zawroty głowy, drętwienie dłoni, napady objadania itp. Co ciekawsze u zdrowych fizycznie i psychicznie ochotników stwierdzono szereg psychologicznych konsekwencji głodzenia się, czyli diety odchudzającej: utrata zainteresowania seksem i czymkolwiek, obsesyjne myślenie o jedzeniu, kłopoty z koncentracją uwagi, większa skłonność do hipochondrii, depresji, fobii i lęków. Zdrowi mężczyźni z powodu głodzenia się stracili zdrowie i równowagę psychiczną. Takie są logiczne skutki ograniczania jedzenia.
Jak jest u Ciebie? Czy odchudzając się już pewnie od wielu lat zauważasz u siebie większe skłonności do depresji, ciągłego myślenia o jedzeniu, problemów z koncentracją uwagi, drażliwością? Czy chcesz się od tego uwolnić? Przestań się odchudzać!
O tym jaka jest alternatywa i czy można być szczupłym nie odchudzając się już w następnym wpisie.



29.09.2014


Czy to aż tak proste? Czy wszystkim zaburzeniom odżywiania winna jest dieta odchudzająca? Otóż tak! 99% problemów z bulimią czy kompulsywnym objadaniem się zaczyna się bezpośrednio od tego, że kiedyś postanowiłaś schudnąć i przeszłaś na dietę. Oczywiście fakt, że chciałaś schudnąć ma pewnie głębsze źródła – problemy z poczuciem własnej wartości, oczekiwania rodziców, duża podatność na opinię i sugerowane przez media wzorce piękna. Jednak bezpośrednim powodem Twojej bulimii jest odchudzanie. To wtedy Twój organizm zaczął doświadczać niedożywienia, więc w końcu musiał jakoś zdobyć to, czego mu brakuje. Człowiek do życia potrzebuje niezbędnie trzech rzeczy: powietrza, wody i pożywienia. Co się stanie, gdy na minutę zakażesz sobie oddychania? W końcu „rzucisz się” na powietrze i weźmiesz bardzo głęboki oddech, a potem następny i następny. Co by się stało, gdybyś teraz zakazała sobie pić albo kazała sobie pić bardzo mało? W końcu spragniona rzucisz się na wodę i wypijesz jej bardzo dużo. Co się dzieje, gdy ograniczasz sobie jedzenie?....
Napady objadania wynikają z tego, że chcesz schudnąć, przechodzisz na dietę i uruchamiasz błędne koło głodzenia się i rzucania się na jedzenie. Potem z tego powodu przychodzi panika i poczucie winy, więc szukasz sposobu na pozbycie się tego, co zjadłaś ponadprogramowo. Zaczynasz wymiotować, albo głodzisz się następnego dnia, co prowadzi do jeszcze większego niedożywienia. To mało popularny fakt, że pomimo objadania się osoby z bulimią, tak naprawdę są niedożywione z powodu ciągłych diet, wymiotowania, głodówek czy intensywnych ćwiczeń fizycznych. Zatem błędne koło zaczyna się zamykać - z powodu niedożywienia organizm "rzuca się na jedzenie". Samoocena spada błyskawicznie. Czujesz się coraz gorzej. Teraz jesteś już więźniem błędnego cyklu odchudzania się i napadów objadania. Rzeczywistość jest taka, że jeśli ograniczasz jedzenie chcąc schudnąć, najprawdopodobniej w końcu będziesz miała napad objadania. Mówi się, że tylko pięciu procentom osób na diecie się udaje. Niestety wśród nich są anorektyczki – tym udaje się aż „za dobrze”. Doskonała większość osób na dietach odchudzających kończy z jakąś formą zaburzeń odżywiania: wieczny efekt jojo, wieczorne objadanie się, czy bulimia. Objadasz się z powodu ograniczania jedzenia. Zdrowy człowiek bez zaburzeń odżywiania po całym dniu bez jedzenia, przyjdzie wieczorem do domu i zje bardzo dużo – w pewnym sensie będzie miał napad objadania. To naprawdę aż tak banalne i logiczne: Jeśli przestaniesz się odchudzać zniknie spora część Twoich napadów objadania!
Wiem, wiem! Teraz pojawia się oburzenie i mnóstwo pytań: Jak to? Mam przestać się odchudzać i być gruba?! Albo odchudzanie i bulimia albo zrezygnowanie z odchudzania i zdrowie? Przecież jak przestanę się odchudzać to będę gruba!!! Czyżby???... Czy to rzeczywiście musi być aż tak czarno – białe? Jaka jest alternatywna wobec odchudzania i wynikających z tego zaburzeń odżywiania? O tym w kolejnych wpisach.

PS. Napady objadania wynikają najczęściej właśnie z przegłodzenia. Rozróżniamy jednak również napady wynikające z trudnych emocji (z samotności, ze złości, z bezradności czy z nudy). Mówimy wtedy o zajadniu czy znieczulaniu emocji. Zazwyczaj jednak u osób z zaburzeniami odżywiania występuje historia odchudzania się i aby zrobić w tym wszystkim porządek, tak czy inaczej na początek warto zająć się tą częścią napadów, która nieuchronnie wynika z ciągłych diet.




Idea

Jestem psychoterapeutą i stworzyłam tę stronę z myślą o osobach cierpiących na zaburzenia odżywiania, ich bliskich oraz specjalistach pracujących nad pomaganiem im. Jeśli jesteś jedną z tych osób, to wiesz najlepiej, jak zniewalające jest nieustanne skoncentrowanie na jedzeniu lub nie jedzeniu i jak trudno poradzić sobie z problemem uzależnienia poczucia własnej wartości od wyglądu.

Ma to być miejsce gromadzące wiedzę, przydatną literaturę, a przede wszystkim wszelkie przemyślenia i wnioski dotyczące tego, co pomaga w wyjściu z różnych form zaburzeń odżywiania. Zachęcam również do wysyłania swoich komentarzy i doświadczeń korzystając z formularza kontaktowego. Pomocne innym refleksje będę publikować w aktualnościach.